sobota, 10 października 2015

Blejtram z odpadków / Leftovers canvas

Jakiś czas temu znalazłam napoczęty i nieskończony blejtram. Zupełnie nie spodobało mi się to, co na nim zobaczyłam, zdarłam więc co mogłam, pokryłam go całego grubą warstwą gessa i zostawiłam do wyschnięcia na nos. Następnego dnia odkryłam na nim przepiękne głębokie spękania i wtedy wiedziałam, że coś jeszcze z tego będzie. :)

A little while ago I found an unfinished canvas. I really didn't like what I saw on it, so I tore down what I could and covered the surface with a thick layer of gesso and left to dry for the night. The bext day I discovered beautiful deep cracks in the gesso and then I knew that there was still a chance something would come out of this. :)

Ponieważ zaczęło się od 'odpadkowego' blejtramu, postanowiłam wykorzystać stos połamanych, powyginanych czy inaczej popsutych metalowych i innych elementów, który piętrzy mi się niemiłosiernie w pudełku pod tytułem 'śmieci, ale na pewno się o czegoś nadadzą'. Pokryłam nimi blejtram, tworząc kompozycję, którą skleiłam używając żel medium. W międzyczasie dodałam jeszcze trochę szklanych kulek 13arts, a kiedy wszystko ładnie wyschło, postanowiłam pojawić się mediami.

Because it all started with a 'leftover' canvas, I decided to dig into the heap of broken, bent or otherwise unfit metal and other embellishments that has been piling up in a special 'it's-trash-but-I'm-sure-it-will-come-in-handy' box. I made a composition out of them on the canvas, using gel medium to glue it all together. I also added some 13arts glass beads and when everything has dried, I decided to play around with some media.


Najpierw pokryłam wszystko farbą kredową DecoArt Chalky Finish w kolorze Timeless. Następnie chciałam uwypuklić spękania i do tego celu użyłam czerwonego kremu Antiquing Cream English Red Oxide - rozprowadziłam go po całej powierzchni, a po wyschnięciu usunęłam mokrą chusteczką z powierzchni blejtramu i wystających części kompozycji. Farba została w spękaniach i dookoła kompozycji, uwypuklając teksturę.

First, I covered everything with DecoArt Chalky Finish Timeless paint. Then, I wanted to highlight the crackling and for this I used the Antiquing Cream in English Red Oxide - I spread it all over the project and after it dried, removed it from the surface of the canvas and the raised areas of the composition with a wet wipe. The paint remained in the cracks and around the composition, highlighting the texture.


Już sam ten efekt w sumie był fajny, ale chciałam jeszcze przełamać czymś tę kremowo-czerwoną masę koloru. W kilku miejscach popryskałam mgiełką teksturową Pentart w kolorze bordowym (naprawdę, jeżeli kiedyś będę potrzebować sztucznej krwi, to już wiem, że mam ;) ) i srebrną Distress Spray Brushed Pewter. Na sam koniec na wzniesione części blejtramu i kompozycji nałożyłam suchym pędzlem czarną farbę akrylową. I voila.

This effect itself was pretty cool, but I wanted to mix this creamy-red mass of colour with something. Here and there I sprayed some red Pentart texture mist (really, if I ever need artificial blood, I know I have it covered ;) ) and silver Brushed Pewter Distress Spray. Finally, I dry-brushed the raised areas with black acrylic paint. And voila. 


Halloween przyszło do mnie chyba w tym roku nieco wcześniej. ;)
It seems that Halloween has come a bit early for me this year. ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz